@siudrak: w mniejszym stopniu aniżeli papierosy + fastfood czemuś chociaż służy, gdy np. chcesz zjeść coś dobrze i szybko bo nie masz czasu, a papierosy co? jednorazowe odstresowanie a później dodatkowy stres do końca życia że nie możesz wyjść z nałogu (albo jeśli już wyszedłeś to że do niego wrócisz)
@MemicznyInkwizytor: "Skład dymu ze spalania drewna i dymu papierosowego jest dość podobny, zawiera między innymi wiele składników szkodliwych dla zdrowia, w tym kancerogenów. W wyniku spalania drewna do powietrza uwalniane są min.: pył zawieszony (w tym sadza), benzen, formaldehyd, akroleina, WWA, metale ciężkie. Jednak EPA (United States Environmental Protection Agency) szacuje, że ryzyko zachorowania na raka w ciągu całego życia, związane z ekspozycją na dym z pieca opalanego drewnem, jest 12 razy większe niż w przypadku wdychania równej objętości wtórnego dymu tytoniowego."
https://mappingair.meteo.uni.wroc.pl/2020/04/dym-ze-spalania-drewna-jest-bardziej-szkodliwy-niz-dym-tytoniowy/
@Havuxi: nie myślę że to jest to samo lol. dym z ogniska to dym powstający przy utlenianiu drewna, a dym z papierosów to dym powstający przy utlenianiu tytoniu. Gdzie niby napisałem że to to samo?
@xXkuba22Xx: "zauważ że stojąc kolo osoby palącej wdychasz znikome ilosci dymu, a przy ognisku dużo większe." Z tego zdania wynika że według ciebie oba te dymy są takie same
@Havuxi: nie że takie same, ale podobnie szkodliwe. "Skład dymu ze spalania drewna i dymu papierosowego jest dość podobny, zawiera między innymi wiele składników szkodliwych dla zdrowia, w tym kancerogenów. W wyniku spalania drewna do powietrza uwalniane są min.: pył zawieszony (w tym sadza), benzen, formaldehyd, akroleina, WWA, metale ciężkie. Jednak EPA (United States Environmental Protection Agency) szacuje, że ryzyko zachorowania na raka w ciągu całego życia, związane z ekspozycją na dym z pieca opalanego drewnem, jest 12 razy większe niż w przypadku wdychania równej objętości wtórnego dymu tytoniowego."
K***a co wy macie z tymi papierosami? To normalna uzywka jak alkohol, ktora w odpowiednich ilosciach nie jest bardzo szkodliwa i niektorzy po prostu lubią dzialanie nikotyny. Nie kazdy kto pali jest uzalezniony. Dajcie ludziom robic to co lubią. Jak macie problem ze ktos pali na otwartej przestrzeni to to jest problem z wami, nie z nim. On ma do tego pelne prawo i sie odpie**olcie. Mozecie go po prostu ominąc
@xXkuba22Xx: W przeciwieństwie do alkoholu, paląc w przestrzeni publicznej szkodzisz innym. To też po części odbieranie wolności, tyle że nie osobie palącej, a osobie przechodzącej obok. Jak chcesz palić to zrób to tak, żeby inni ludzie którzy sobie nie życzą wciągać tego zwalonego dymu tego zwyczajnie nie robili przez ciebie.
@Damond: Ej taki lifehack. Jeżeli wk***ia cię dym z papierosa, to się odsuń o 2 metry, a nienstój jak kołek rozpaczając nad woim nieszczęściem. Kiedyś wszędzie można było palić, teraz jest to mega ograniczone, więc że tak powiem- nie sraj żarem.
@Havuxi: Odbierasz wolność osobom niepalącym lol. Co palacze ci pety do gęby wsadzają? A i niech palacze sprawią, żeby osoby postronne dymu nie wciągały. No ciekawe jak to zrobić, gdy z wasz wszystkich nieporadne minionki i sami nie możecie się odsunąć, gdy wam coś przeszkadza. Z tymi osobami przechodzącymi też przesadziłeś. Co jak stoję ze szlugiem i widzę, że ktoś się zbliża to mam go połknąć, aby biedny przechodzień mijając mnie przez tą 1 sek nie poczuł złowieszczego dymu? Też najwyraźniej nie rozumiesz jak działa bierne palenie. Nie jesteś biernym palaczem jak mijasz palacza na ulicy, bo ten dym wdychasz w śladowych ilościach, ponieważ jest wymieszany ze świeżym zanieczyszonym powietrzem z miasta. Jesteś biernym palaczem, gdy palacz pali w np. mieszkaniu gdzie nie ma cyrkulacji powietrza, przez co dym się nie ulatnia. I to też nie jest tak, że po wejściu do taliego mieszkania odrazu umierasz. Musiałbyś w nim przebywać codziennie przez parę lat, aby była jakakolwiek szansa odczucia przez ciebie skutków biernego palenia, którego będą podobne do tych po mieszkaniu przez lata w np. takim zasmogowanym Krakowie.
@Havuxi: xdddd, jak wyżej. więcej szkody zrobisz sobie siedząc pare minut przy ognisku niż stojąc pare godzin przy osobie palącej. wdychanie takich ilosci dymu to jest ch*j a nie szkoda. Czemu tak nie napi**dalacie po wszystkich co palą drewnem w kominkach i dym się wydobywa do atmosfery? a jak samochód przejeżdża koło was to wcale nie czuć spalin, które też są w ch*j szkodliwe?
@Crisium: Jadąc do szkoły wysiadam z autobusu i mam tylko jedną drogę, wyjścia z przystanku i ta droga prowadzi przez miejsce dla palaczy, jedyną opcją by ich ominąć jest wje**ć się na ulicę. O wiele lepiej byłoby gdyby palacze zwyczajnie odchodzili w miejsca gdzie nie ma osób postronnych, a nie k***a palili na samym je**nym środku chodnika. Oraz ilość dymu jaką musisz pochłonąć by zachorować nie jest ściśle poada, moja babcia pali od 40 lat i wciąż sie trzyma, a znam osoby które jedyny dym jaki wdychały to ten na ulicy od innych palaczy i dostali raka płuc. To też nie chodzi jedynie o zdrowie, ale zwyczajnie o to że dym papierosowy śmierdzi i może przysporzyć kłopotów np. nastolatkom wracającym do domu. Ciekawy jestem co by było gdyby ktoś na ulicy centralnie obok ciebie wydmuchiwał (nieistniejący, to tylko przykład) dym spirytusowy, nadając twoim ubraniom piękny zapach przeciętnego bezdomnego alkoholika.
@Havuxi: to zależy co rozumiesz przez lekko zanieczyszczone. i pamiętaj że mówimy ciągle o staniu koło osoby palącej, a nie paleniu. Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem może być bardziej szkodliwe od stania obok osoby palącej.
@Havuxi: Ale ty wiesz, że raka płuc mozna dostać nie tylko od palenia? Osoby, które nigdy nie paliły i nie mieszkały z palaczem "mieszkaniowym" i mają raka płuc nie mają go przez osoby palące na ulicy. Prędzej mają go prez właśnie "lekko" zanieczyszczone miejskie powietrze (no bardzo lekko, tak bardzo, że czasami niektóre miasta są w czarnej strefie smogowej). Po za tym co ty mówisz, że wysiadasz na przystanku i wchodzisz w jakiś tabun palaczy. Na przystanku nie wolno palić, więc to już nie jest tak, że wychodzisz i wchodzisz w jakąś komorę gazową. Również palacze nie zbierają się jakieś stada, że cały chodnik na długości 100m zajmują. Jeżeli wychodzisz z autobusu i mijasz grupkę stojącą koło przystanku i palącą papierosy po prostu wstrzymaj oddech na te 2 sek i szybkim krokiem ich wymiń. Nic ci się nie stanie, a mówisz jakby to był jakiś niesamowity problem.
@Havuxi: A i jeszcze odnosząc się do twoje komentarza "W przeciwieństwie do alkoholu paląc szkodzisz osobom w przstrzeni publicznej". Tak, dlatego to picie w miejscu publicznym jest zabronione, a nie palenie lol. Ale dobra to twoja sprawa, że uważasz, że wdychanie przez 2 sek dziennie dymu papierosowego jest bardziej szkodliwe, niż mijana banda naje**nych Sebixów siedzących na ławce, którym akurat brakuje 20zł do litra, a ty masz przy sobie portfel.
Nie lubię dymu papierosowego, a same w sobie papierosy to wyrzucanie pieniędzy w błoto, nie ma z tego korzyści zdrowotnych czy jakiejś większej przyjemności a traci się na to pieniądze
Nie powiedziałbym że nie ma korzyści. Nie ma zdrowotnych ale są społeczne. Papierosy tak jak alkohol, integrują i pozwalają na zawiązanie nowych znajomości.
@Oldjedai: Tak, tylko że jeśli masz zamiar poświęcić swoje zdrowie czy nawet życie by znaleźć paru znajomych, to poszukaj pomocy psychologicznej, albo zaangażuj się w jakieś koła zainteresowań. Z korzyścią dla ciebie, bliskich i portfela.
@MemicznyInkwizytor: Akurat on ma racje. Moja mama (która sama nie pali), nie raz wychodziła na papierosa, bo wtedy można usłyszeć najlepsze "plotki" i co się dzieje np. w firmie. Przy papierosie ludzie są duuużo bardziej otwarci. A i BTW palacze mają inne zainteresowania, to nie jest tak, że znajomych tylko na szlugu znajdują.
@Crisium: Przypuszczam, że ludzie przy paleniu rzeczywiście mogą być bardziej otwarci, nwm sam nigdy nie paliłem. Wiem, że większość palących ma też jakieś inne zainteresowania, czego zresztą nie negowałem. Odnosiłem się raczej do sytuacji, w której ktoś bez takowych zaczyna palić by mieć znajomych.
Ale generalnie to się zgadzam.
Nigdy nie rozumiałem po co ludzie palą. Wszyscy mówią że "dla relaksu" ale jaki w tym relaks? Wciągasz dym i go wypuszczasz - to wszystko, jednocześnie płacąc za to w luj dużo pieniędzy i zdrowia. Po co wgl zaczynać palić, skoro cel bardzo dużej większości palaczy to przestać palić? Każdy palacz jakiego znam mówi że chciałby rzucić ale nie może, a tymczasem na świecie gdzieś kolejna osoba zaczyna wpadać w nałóg myśląc że jej to pomoże.
@Havuxi: Po prostu niektórzy to lubią. Ja np. uwielbiam usiąść sobie na balkonie i patrząc na ruchliwą ulicę zapalić papierosa i zacząć rozmyślać o różnych rzeczach. Sprawia mi to przyjemność, więc to robie.
Komentarze
Odśwież22 października 2020, 00:36
"Dlaczego ludzie jedzą fastfoody, przecież to szkodzi zdrowiu"
Odpisz
22 października 2020, 09:35
@siudrak: w mniejszym stopniu aniżeli papierosy + fastfood czemuś chociaż służy, gdy np. chcesz zjeść coś dobrze i szybko bo nie masz czasu, a papierosy co? jednorazowe odstresowanie a później dodatkowy stres do końca życia że nie możesz wyjść z nałogu (albo jeśli już wyszedłeś to że do niego wrócisz)
Odpisz
23 października 2020, 08:04
@Havuxi: Jednorazowe? To nie jest tak, że zaplisz jednego papierosa i już jesteś uzależniony.
Odpisz
23 października 2020, 11:03
@Crisium: niektórzy ludzie potrafią się uzależnić od jednego.
Odpisz
20 października 2020, 21:48
Jak ja nienaiwdzę osób co palą w miejscach publicznych serio niech ludzie zrozumieją że paląc przy kimś zagrażasz też jemu zdrowiu
Odpisz
20 października 2020, 21:49
@doktorplaga2255: Zgadzam się.Można się porzygać
Odpisz
Edytowano - 20 października 2020, 23:20
@lalaluja: Nim jeszcze zamknęli szkoły to parę razy przechodziłem w maseczce koło jakichś palaczy. K***a dosłownie robi się komora gazowa pod maską.
Odpisz
22 października 2020, 00:34
@doktorplaga2255: Co masz na myśli mówiąc miejsca publiczne? Nie we wszystkich miejscach publicznych można palić.
Odpisz
22 października 2020, 02:45
@doktorplaga2255: wiecej szkody sobie zrobisz siedząc pare minut przy ognisku niz stojąc kilka kodzin kolo osoby palącej
Odpisz
22 października 2020, 07:24
@xXkuba22Xx: Masz na to jakieś badania?
Odpisz
22 października 2020, 11:54
@xXkuba22Xx: jeśli siedzisz obok twojego starego palącego oponami to może ale jak nie to xd trochę
Odpisz
22 października 2020, 12:51
@xXkuba22Xx: tak, bezpieczniej jest wdychać przez długie godziny CO2 i metale ciężkie niżeli przez kilka minut wdychać CO2 ze spalającego się drewna
Odpisz
Edytowano - 22 października 2020, 14:01
@MemicznyInkwizytor: "Skład dymu ze spalania drewna i dymu papierosowego jest dość podobny, zawiera między innymi wiele składników szkodliwych dla zdrowia, w tym kancerogenów. W wyniku spalania drewna do powietrza uwalniane są min.: pył zawieszony (w tym sadza), benzen, formaldehyd, akroleina, WWA, metale ciężkie. Jednak EPA (United States Environmental Protection Agency) szacuje, że ryzyko zachorowania na raka w ciągu całego życia, związane z ekspozycją na dym z pieca opalanego drewnem, jest 12 razy większe niż w przypadku wdychania równej objętości wtórnego dymu tytoniowego."
https://mappingair.meteo.uni.wroc.pl/2020/04/dym-ze-spalania-drewna-jest-bardziej-szkodliwy-niz-dym-tytoniowy/
Odpisz
22 października 2020, 14:02
@Damond: zauważ że stojąc kolo osoby palącej wdychasz znikome ilosci dymu, a przy ognisku dużo większe.
Odpisz
22 października 2020, 14:08
@xXkuba22Xx: Ciekawy artykuł.
Odpisz
22 października 2020, 19:47
@xXkuba22Xx: XDDD Ile ty masz lat (lub punktów IQ) że myślisz że dym z ogniska i dym z papierosa to to samo?
Odpisz
22 października 2020, 23:18
@Havuxi: nie myślę że to jest to samo lol. dym z ogniska to dym powstający przy utlenianiu drewna, a dym z papierosów to dym powstający przy utlenianiu tytoniu. Gdzie niby napisałem że to to samo?
Odpisz
22 października 2020, 23:34
@xXkuba22Xx: "zauważ że stojąc kolo osoby palącej wdychasz znikome ilosci dymu, a przy ognisku dużo większe." Z tego zdania wynika że według ciebie oba te dymy są takie same
Odpisz
22 października 2020, 23:35
@Havuxi: akrobatyka logiczna robi brrrrr
Odpisz
23 października 2020, 00:05
@Havuxi: nie że takie same, ale podobnie szkodliwe. "Skład dymu ze spalania drewna i dymu papierosowego jest dość podobny, zawiera między innymi wiele składników szkodliwych dla zdrowia, w tym kancerogenów. W wyniku spalania drewna do powietrza uwalniane są min.: pył zawieszony (w tym sadza), benzen, formaldehyd, akroleina, WWA, metale ciężkie. Jednak EPA (United States Environmental Protection Agency) szacuje, że ryzyko zachorowania na raka w ciągu całego życia, związane z ekspozycją na dym z pieca opalanego drewnem, jest 12 razy większe niż w przypadku wdychania równej objętości wtórnego dymu tytoniowego."
Odpisz
Edytowano - 22 października 2020, 02:49
K***a co wy macie z tymi papierosami? To normalna uzywka jak alkohol, ktora w odpowiednich ilosciach nie jest bardzo szkodliwa i niektorzy po prostu lubią dzialanie nikotyny. Nie kazdy kto pali jest uzalezniony. Dajcie ludziom robic to co lubią. Jak macie problem ze ktos pali na otwartej przestrzeni to to jest problem z wami, nie z nim. On ma do tego pelne prawo i sie odpie**olcie. Mozecie go po prostu ominąc
Odpisz
22 października 2020, 07:28
@xXkuba22Xx: Też tego nie rozumiem. Jeja jest chyba bardziej anty papierosowe, niż WHO
Odpisz
22 października 2020, 09:33
@xXkuba22Xx: W przeciwieństwie do alkoholu, paląc w przestrzeni publicznej szkodzisz innym. To też po części odbieranie wolności, tyle że nie osobie palącej, a osobie przechodzącej obok. Jak chcesz palić to zrób to tak, żeby inni ludzie którzy sobie nie życzą wciągać tego zwalonego dymu tego zwyczajnie nie robili przez ciebie.
Odpisz
22 października 2020, 09:50
@xXkuba22Xx: wyobraź sobie że jak ktoś pali w miejscu publicznym to szkodzi nie tylko sobie ale też osobom które są blisko niego.
Odpisz
22 października 2020, 09:56
@Damond: Ej taki lifehack. Jeżeli wk***ia cię dym z papierosa, to się odsuń o 2 metry, a nienstój jak kołek rozpaczając nad woim nieszczęściem. Kiedyś wszędzie można było palić, teraz jest to mega ograniczone, więc że tak powiem- nie sraj żarem.
Odpisz
Edytowano - 22 października 2020, 10:07
@Havuxi: Odbierasz wolność osobom niepalącym lol. Co palacze ci pety do gęby wsadzają? A i niech palacze sprawią, żeby osoby postronne dymu nie wciągały. No ciekawe jak to zrobić, gdy z wasz wszystkich nieporadne minionki i sami nie możecie się odsunąć, gdy wam coś przeszkadza. Z tymi osobami przechodzącymi też przesadziłeś. Co jak stoję ze szlugiem i widzę, że ktoś się zbliża to mam go połknąć, aby biedny przechodzień mijając mnie przez tą 1 sek nie poczuł złowieszczego dymu? Też najwyraźniej nie rozumiesz jak działa bierne palenie. Nie jesteś biernym palaczem jak mijasz palacza na ulicy, bo ten dym wdychasz w śladowych ilościach, ponieważ jest wymieszany ze świeżym zanieczyszonym powietrzem z miasta. Jesteś biernym palaczem, gdy palacz pali w np. mieszkaniu gdzie nie ma cyrkulacji powietrza, przez co dym się nie ulatnia. I to też nie jest tak, że po wejściu do taliego mieszkania odrazu umierasz. Musiałbyś w nim przebywać codziennie przez parę lat, aby była jakakolwiek szansa odczucia przez ciebie skutków biernego palenia, którego będą podobne do tych po mieszkaniu przez lata w np. takim zasmogowanym Krakowie.
Odpisz
22 października 2020, 14:06
@Havuxi: xdddd, jak wyżej. więcej szkody zrobisz sobie siedząc pare minut przy ognisku niż stojąc pare godzin przy osobie palącej. wdychanie takich ilosci dymu to jest ch*j a nie szkoda. Czemu tak nie napi**dalacie po wszystkich co palą drewnem w kominkach i dym się wydobywa do atmosfery? a jak samochód przejeżdża koło was to wcale nie czuć spalin, które też są w ch*j szkodliwe?
Odpisz
22 października 2020, 14:07
@Crisium: w końcu jakis głos rozsądku
Odpisz
22 października 2020, 14:08
@xXkuba22Xx: wiesz jaki jest skład dymu papierosowego? Bo widocznie nie
Odpisz
22 października 2020, 14:24
@Damond: co to ma do rzeczy?
Odpisz
22 października 2020, 14:24
@Damond: ty niby znasz na pamięc skłąd dymu tytoniowego? tak?
Odpisz
22 października 2020, 19:45
@Crisium: Jadąc do szkoły wysiadam z autobusu i mam tylko jedną drogę, wyjścia z przystanku i ta droga prowadzi przez miejsce dla palaczy, jedyną opcją by ich ominąć jest wje**ć się na ulicę. O wiele lepiej byłoby gdyby palacze zwyczajnie odchodzili w miejsca gdzie nie ma osób postronnych, a nie k***a palili na samym je**nym środku chodnika. Oraz ilość dymu jaką musisz pochłonąć by zachorować nie jest ściśle poada, moja babcia pali od 40 lat i wciąż sie trzyma, a znam osoby które jedyny dym jaki wdychały to ten na ulicy od innych palaczy i dostali raka płuc. To też nie chodzi jedynie o zdrowie, ale zwyczajnie o to że dym papierosowy śmierdzi i może przysporzyć kłopotów np. nastolatkom wracającym do domu. Ciekawy jestem co by było gdyby ktoś na ulicy centralnie obok ciebie wydmuchiwał (nieistniejący, to tylko przykład) dym spirytusowy, nadając twoim ubraniom piękny zapach przeciętnego bezdomnego alkoholika.
Odpisz
22 października 2020, 19:46
@xXkuba22Xx: Chcesz mi powiedzieć że według ciebie dym papierosowy jest zdrowszy od lekko zanieczyszczonego powietrza? XD
Odpisz
22 października 2020, 23:20
@Havuxi: to zależy co rozumiesz przez lekko zanieczyszczone. i pamiętaj że mówimy ciągle o staniu koło osoby palącej, a nie paleniu. Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem może być bardziej szkodliwe od stania obok osoby palącej.
Odpisz
22 października 2020, 23:36
@xXkuba22Xx: brawo. Zanieczyszczenie powietrza w jeden sposób może mieć inne efekty niż zanieczyszczenie powietrza w inny sposób
Odpisz
23 października 2020, 00:04
@Marequel: no tak
Odpisz
23 października 2020, 00:04
@Marequel: różne substancje mają różny wpływ na organizm
Odpisz
Edytowano - 23 października 2020, 07:56
@Havuxi: Ale ty wiesz, że raka płuc mozna dostać nie tylko od palenia? Osoby, które nigdy nie paliły i nie mieszkały z palaczem "mieszkaniowym" i mają raka płuc nie mają go przez osoby palące na ulicy. Prędzej mają go prez właśnie "lekko" zanieczyszczone miejskie powietrze (no bardzo lekko, tak bardzo, że czasami niektóre miasta są w czarnej strefie smogowej). Po za tym co ty mówisz, że wysiadasz na przystanku i wchodzisz w jakiś tabun palaczy. Na przystanku nie wolno palić, więc to już nie jest tak, że wychodzisz i wchodzisz w jakąś komorę gazową. Również palacze nie zbierają się jakieś stada, że cały chodnik na długości 100m zajmują. Jeżeli wychodzisz z autobusu i mijasz grupkę stojącą koło przystanku i palącą papierosy po prostu wstrzymaj oddech na te 2 sek i szybkim krokiem ich wymiń. Nic ci się nie stanie, a mówisz jakby to był jakiś niesamowity problem.
Odpisz
23 października 2020, 08:03
@Havuxi: A i jeszcze odnosząc się do twoje komentarza "W przeciwieństwie do alkoholu paląc szkodzisz osobom w przstrzeni publicznej". Tak, dlatego to picie w miejscu publicznym jest zabronione, a nie palenie lol. Ale dobra to twoja sprawa, że uważasz, że wdychanie przez 2 sek dziennie dymu papierosowego jest bardziej szkodliwe, niż mijana banda naje**nych Sebixów siedzących na ławce, którym akurat brakuje 20zł do litra, a ty masz przy sobie portfel.
Odpisz
22 października 2020, 10:32
Je**ć papierosy. Alkohol w nadużyciach też nie jest fajny!
Odpisz
20 października 2020, 21:40
Nie lubię dymu papierosowego, a same w sobie papierosy to wyrzucanie pieniędzy w błoto, nie ma z tego korzyści zdrowotnych czy jakiejś większej przyjemności a traci się na to pieniądze
Odpisz
20 października 2020, 21:41
niektórzy palą tylko dla relaksu
Odpisz
20 października 2020, 21:42
niektorzy lubią, ale co poradzisz, to troche reakcja na stres
Odpisz
20 października 2020, 21:53
i właśnie dlatego nie lubię faktu że moja babcia pali to gówno
Odpisz
Edytowano - 20 października 2020, 22:31
Nie powiedziałbym że nie ma korzyści. Nie ma zdrowotnych ale są społeczne. Papierosy tak jak alkohol, integrują i pozwalają na zawiązanie nowych znajomości.
Odpisz
20 października 2020, 23:18
@Oldjedai: Tak, tylko że jeśli masz zamiar poświęcić swoje zdrowie czy nawet życie by znaleźć paru znajomych, to poszukaj pomocy psychologicznej, albo zaangażuj się w jakieś koła zainteresowań. Z korzyścią dla ciebie, bliskich i portfela.
Odpisz
Edytowano - 22 października 2020, 00:31
@MemicznyInkwizytor: Akurat on ma racje. Moja mama (która sama nie pali), nie raz wychodziła na papierosa, bo wtedy można usłyszeć najlepsze "plotki" i co się dzieje np. w firmie. Przy papierosie ludzie są duuużo bardziej otwarci. A i BTW palacze mają inne zainteresowania, to nie jest tak, że znajomych tylko na szlugu znajdują.
Odpisz
Edytowano - 22 października 2020, 07:35
@Crisium: Przypuszczam, że ludzie przy paleniu rzeczywiście mogą być bardziej otwarci, nwm sam nigdy nie paliłem. Wiem, że większość palących ma też jakieś inne zainteresowania, czego zresztą nie negowałem. Odnosiłem się raczej do sytuacji, w której ktoś bez takowych zaczyna palić by mieć znajomych.
Ale generalnie to się zgadzam.
Odpisz
20 października 2020, 22:32
Czy jestem jedną z tych nielicznych osób którym nie przeszkadza dym papierosowy? Sam nie palę
Odpisz
21 października 2020, 21:28
@Oldjedai: być może często przebywać w towarzystwie osób palących przy tobie i się przyzwyczaiłeś
Odpisz
22 października 2020, 02:51
@Oldjedai: mi nie przeszkadza. Palę od czasu do czasu
Odpisz
22 października 2020, 06:52
@Oldjedai: palacz bierny
Odpisz
22 października 2020, 05:22
I tak kuźwa jest zawsze... nie na widzę papierosów...
Odpisz
21 października 2020, 23:11
Nigdy nie rozumiałem po co ludzie palą. Wszyscy mówią że "dla relaksu" ale jaki w tym relaks? Wciągasz dym i go wypuszczasz - to wszystko, jednocześnie płacąc za to w luj dużo pieniędzy i zdrowia. Po co wgl zaczynać palić, skoro cel bardzo dużej większości palaczy to przestać palić? Każdy palacz jakiego znam mówi że chciałby rzucić ale nie może, a tymczasem na świecie gdzieś kolejna osoba zaczyna wpadać w nałóg myśląc że jej to pomoże.
Odpisz
22 października 2020, 00:40
@Havuxi: Po prostu niektórzy to lubią. Ja np. uwielbiam usiąść sobie na balkonie i patrząc na ruchliwą ulicę zapalić papierosa i zacząć rozmyślać o różnych rzeczach. Sprawia mi to przyjemność, więc to robie.
Odpisz
22 października 2020, 02:43
@Havuxi: palenie jest spoko i jak się nie przesadza to się nie uzalezni
Odpisz
20 października 2020, 21:44
Ja w takich sytuacjach wstrzymuje oddech.
Odpisz
20 października 2020, 21:54
ja biegnę tylko po to, by ta osoba była za mną
Odpisz
21 października 2020, 21:28
Same...
Odpisz
21 października 2020, 23:50
@Bartolinise: Ja niestety wyczuwam dym z dość dużej odległości, więc częściej czekam w miejscu, aż druga osoba się oddali.
Odpisz