Z kumplem mieliśmy dachowanie dwa lata temu. Rezultaty: Samochód do kasacji, on miał rozcięty palec, ja wyszedłem praktycznie bez szwanku. Jakim cudem? Nie wiem.
@Hacjul: nie. Wierzący sobie tylko wmawiają że jakiś anioł stróż przy nich popi.....a i ich ratuje. Tutaj mamy przykład ze drzewo idealnie się złożyło, gdyby pękło drzewo czy puściły korzenie, no to po samochodzie, mocne drzewo skubane.
@Crln_7: Ale użyłeś słowa "szczęście", inaczej fortuna, co dokładnie implikuje, że uznajesz jakąś zewnętrzną siłę. Jeśli chodziło Ci o "złożenie się" powinieneś był użyć zwrotu "zbieg okoliczności".
Komentarze
Odśwież21 lutego, 22:23
Z kumplem mieliśmy dachowanie dwa lata temu. Rezultaty: Samochód do kasacji, on miał rozcięty palec, ja wyszedłem praktycznie bez szwanku. Jakim cudem? Nie wiem.
Odpisz
22 lutego, 18:16
@Figarus: Niech Bóg dalej ma was w opiece. Amen.
Odpisz
21 lutego, 20:19
To się nazywa szczęście. Żadna wiara czy bożek.
Odpisz
22 lutego, 02:20
@Crln_7: wiesz że uznawanie szczęścia za siłę wyższą lub ogólnie jakieś formy występowania to jak traktowanie go za bożka
Odpisz
22 lutego, 06:42
@Hacjul: nie. Wierzący sobie tylko wmawiają że jakiś anioł stróż przy nich popi.....a i ich ratuje. Tutaj mamy przykład ze drzewo idealnie się złożyło, gdyby pękło drzewo czy puściły korzenie, no to po samochodzie, mocne drzewo skubane.
Odpisz
22 lutego, 12:01
@Crln_7: Ale użyłeś słowa "szczęście", inaczej fortuna, co dokładnie implikuje, że uznajesz jakąś zewnętrzną siłę. Jeśli chodziło Ci o "złożenie się" powinieneś był użyć zwrotu "zbieg okoliczności".
Odpisz
21 lutego, 13:37
Czasem czuję, że czuwają nade mną nadprzyrodzone siły, ale raczej w formie Boga grającego w Simsy i robiącego pranki na ludziach
Odpisz
21 lutego, 21:20
@loginloginlogin: Bóg to w rzeczywistości dwudziestoletni facet który zrobił symulację jako projekt na studia
Odpisz