@Iwo_Gal: PiS ma taką siłę oddziaływania, taki power, że podniósł swoimi działaniami inflację we wszystkich krajach regionu. Kolejny sukces polskiej polityki zagranicznej!
@Nanook: Pod koniec 2019 mieliśmy podwyższoną inflację. Co zrobił z tym rząd lub NBP? Nic. Potem jak pierwszej połowie 2021 również mieliśmy symptomy podwyższonej inflacji i znowu nic nie było w tej kwestii robione.
@Nanook: Porównanie nas do Węgier, to jak porównywanie występów reprezentacji piłki nożnej (jakiegoś w miare dobrze grającego kraju), do reprezentacji San Marino. Sprawdź sobie inflację w Niemczech, Francji, czy nawet w Hiszpanii (którą to się uznaje, że sobie nie radzą). Oni też mieli pandemię, też drukowali hajs, ale nie mieli przy tym rozdawnictwa takiego jak u nas. A te 18% u nas to fikcja. Jest wyższa, tylko nasz rząd co chwilę zmienia sposób liczenia, tak by nie wyglądało, ze jest gorzej niż jest.
@Mythe: Porównałem z krajami naszego regionu Europy Środkowo-Wschodnjej, ponieważ występujemy w podobnej pozycji jeżeli chodzi o łańcuch dostaw. Bo to jest największe źródło inflacji, a nie domniemane rozdawnictwo, które notabene mamy na niższym poziomie niż kraje Europy Zachodniej (poniżej zamieszczam grafikę z OECD na ten temat). Nie jesteśmy jak Niemcy czy Francja krajem eksportowym, nie jesteśmy najważniejszymi gospodarkami Europy, a za to w odróżnieniu od nich mieliśmy rozwinięte powiązania handlowe z Europą Wschodniej. Nie ma sensu nas porównywać do tych krajów, ponieważ wahania na światowych rynkach dotykają nas w znacznie większy sposób niż najważniejsze gospodarki UE.
@Grewest: Owszem, na służbę zdrowia wydajemy bardzo mało. Słusznie, że to zauważyłeś. Aczkolwiek w przypadku zabezpieczeń społecznych tj. wszelkich zasiłków, zapomóg, becikowego, 500+, rent czy emerytur, czyli ogólnie tzw. rozdawnictwa również jesteśmy poniżej średniej i na pewno jesteśmy znacznie niżej od Niemiec i Francji, które pod tym względem przodują w statystykach
@Grewest: Właśnie nie ma racji. Social to jedno, drugą sprawą jest drukowanie pieniędzy by pokryć ten socjal. Twierdzenie, że to wahania rynków są winne i wszyscy inni, a to co robimy nie ma znaczenia, to jest zachowanie podobne do rządu. Wszyscy winni, Tusk winny, Niemcy winne, a my przecież tacy doskonali.
W latach jak rządziła platforma było tak:
Od 2004 do 2015 roku urosła urosła o 59 proc. W latach 2004-2015 Polska osiągnęła największy skumulowany wzrost PKB wśród państw członkowskich UE; w tym czasie polska gospodarka urosła o prawie 59 proc.
I to nie była kwestia wahań na światowych rynkach... i dało się porównywać do państw UE, a nie mało znaczących z Europy Wschodniej.
Rzucacie wybranymi statystykami, nie patrząc na całość. To co robi rząd ma gigantyczne znaczenie. To rząd może sprawić, że kraj będzie się rozwijał, lub leciał w dół - tak jak teraz to robimy, a takie działania rządu mają długofalowe konsekwencje. Dlatego, PIS na początku mógł się chwalić niskim bezrobociem i innymi rzeczami, które nie były jego zasługą bo leciał na fali tego co przygotowało PO. Tak samo z tym całym rozdawnictwem, bo PO zostawiło kraj w całkiem dobrej kondycji, czego nie można powiedzieć o PiSie po ich 8 latach rządzenia. To co nadrukowali, popsuli, będziemy z tego wychodzić przez najbliższe 10-20 lat... By wrócić do poziomu jaki był przed ich rządami.
@Mythe: „Właśnie nie ma racji. Social to jedno, drugą sprawą jest drukowanie pieniędzy by pokryć ten socjal. Twierdzenie, że to wahania rynków są winne i wszyscy inni, a to co robimy nie ma znaczenia, to jest zachowanie podobne do rządu. Wszyscy winni, Tusk winny, Niemcy winne, a my przecież tacy doskonali.”
1. Piotrkacz, bo to pewnie miał być skierowany komentarz, pisał tak jak i ja, że chodzi o to, że w kwestii inflacji sensowniejsze jest porównywanie nas z krajami naszego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, Estonii, Czech czy Litwy, a nie krajów odległych i geograficznie i co gospodarczo jak Francja.
A dlaczego warto porównywać do tych krajów naszego regionu? Bo jest to najłatwiejszy sposób by pokazać, że polityka socjalna ma minimalny wpływ na inflację, a ważniejsze jest położenie kraju w globalnym łańcuchu dostaw. Popatrz na taką Estonię, kraj bardzo liberalny gospodarczo, niskie podatki, niskie wydatki socjalne, a jednak inflacja wyższa niż w takiej Polsce.
2. Twierdzenia, że to wahania rynków są winne, a nie wewnętrzne polityki socjalne państw to nie są słowa naszego rzadu. To są słowa ekonomicznego noblisty Josepha Stiglitza, który wraz z ekonomistką Irą Regmi doszli do wniosku, że „dzisiejsza inflacja wynika przede wszystkim z sektorowych zakłóceń po stronie podaży w efekcie pandemii COVID-19 i zerwanych łańcuchów dostaw oraz szoku cen energii i żywności pod wpływem inwazji Rosji na Ukrainę.”. Jest to inflacja podażowa, a nie popytowa. A to znaczy, że to nie zwiększona polityka fiskalna, nie nadmierne wydatki w pandemii są źródłem inflacji, a wspomniane wyżej powody. Na temat ich metodologii i argumentów możesz więcej przeczytać w ich tekście p.t. „The Causes of and Responses to Today’s Inflation” sprzed 5 miesięcy, więc dość współczesna publikacja.
3. „Wszyscy winni, Tusk winny, Niemcy winne, a my przecież tacy doskonali.”
Nie przypominam sobie by rząd oskarżał Tuska czy Niemcy o tę inflację, ale to nie jest ważne dla naszej rozmowy. Nie kieruję się opiniami rządu, a argumentacją ekonomistów.
„W latach jak rządziła platforma było tak:
Od 2004 do 2015 roku urosła urosła o 59 proc. W latach 2004-2015 Polska osiągnęła największy skumulowany wzrost PKB wśród państw członkowskich UE; w tym czasie polska gospodarka urosła o prawie 59 proc.”
Ale jak to sie ma do naszej rozmowy na temat inflacji?
„I to nie była kwestia wahań na światowych rynkach... i dało się porównywać do państw UE, a nie mało znaczących z Europy Wschodniej.”
No jednak była. W 2009 roku, czyli za rządów PO, PKB nam spadło o 100 miliardów dolarów. Czy była to wina polityki gospodarczej Tuska? Oczywiście, że nie. Był to po prostu efekt światowego kryzysu finansowego, który wówczas dotknął każdego. Tak samo obecna inflacja w Polsce nie jest winą polityki PiSu, a jest spowodowana kryzysem światowym.
@Nanook: „Rzucacie wybranymi statystykami, nie patrząc na całość.”
No skoro dyskutujemy na temat inflacji to podrzuciliśmy statystyki dotyczące inflacji. Jeżeli uważasz, że są jakieś inne „całościowe” statystyki, które pomijamy, a które odnoszą się do tematu, o którym dyskutujemy to również śmiało wrzucaj. Chętnie się nauczę nowych danych i przekonam się do twojego punktu widzenia.
„To co robi rząd ma gigantyczne znaczenie. To rząd może sprawić, że kraj będzie się rozwijał, lub leciał w dół - tak jak teraz to robimy, a takie działania rządu mają długofalowe konsekwencje.”
Zgadzam się z pierwszą częścią (z zastrzeżeniem, że działania rządu nie mają dużego wpływu na światowe kryzysy), ale nie zgodzę sie z drugą. Nie lecimy w dół, wręcz przeciwnie. Wszystkie statystyki gospodarcze nam lecą na plus. Tak jak nie lubię PiSu to jeżeli chodzi o gospodarkę idzie im, wbrew temu co często pokazują memy, całkiem nieźle.
„Dlatego, PIS na początku mógł się chwalić niskim bezrobociem i innymi rzeczami, które nie były jego zasługą bo leciał na fali tego co przygotowało PO. Tak samo z tym całym rozdawnictwem, bo PO zostawiło kraj w całkiem dobrej kondycji, czego nie można powiedzieć o PiSie po ich 8 latach rządzenia. To co nadrukowali, popsuli, będziemy z tego wychodzić przez najbliższe 10-20 lat... By wrócić do poziomu jaki był przed ich rządami.”
Niskim bezrobociem? W 2015 roku mieliśmy bezrobocie na poziomie 12%, obecnie mamy bezrobocie na poziomie 5,4%. To ponad dwa razy mniej. Wybrałeś statystykę, która przeczy temu co chcesz przekazać. Co do „innych rzeczy” i „tego całego rozdawnictwa” to jestem ciekaw o jakie wskaźniki dokładnie Ci chodzi. Byłbym wdzięczny jakbyś wytłumaczył czemu uważasz, że nasz kraj jest w tragicznej kondycji i mamy popsutą gospodarkę, z której będziemy wychodzić 10-20 lat.
@Grewest: Rzeczywiście wydatki rodzinne mamy dość wysokie. Dziękuję za dane i raport, który podesłałeś. To się pokrywa z najnowszymi danymi OECD i rzeczywiście jesteśmy w czołówce, bo wydajemy trochę ponad 3% PKB na programy rodzinne. Zarzut jednak dotyczył rozdawnictwa, czyli jak mniemam wydatków socjalnych, więc odnosiłem się do tej całosciowej statystyki. I tam już jesteśmy poniżej średniej (dane z 2019 roku, ale OECD nie ma nowszych).
@Nanook: odnośnie Jego postawy, niestety nasz kraj jest trochę podzielony na dwa obozy: PiS i PO (zwłaszcza wśród starszych), sprzyja temu podział telewizji
TVP - pro-PiS
TVN - anty-PiS
TV jako jedno z głównych mediów ma duże znaczenie, według mnie publiczna powinna być niezależna, no ale wiadomo, żaden rząd tego nie wprowadzi
Niestety mało jest ludzi jak Ty, którzy patrzą w pierwszej kolejności na statystyki
Ludzie którzy myślą tak jak twórca tego mema to dość spory problem. Zaraz ktoś napisze, bo inne kraje też mają inflację, bo była pandemia. Tylko, ze wykresy trzeba umieć czytać. I potem są maniacy, co porównają nas do Węgier (chyba to juz się stało) zamiast to Niemiec (które mają dużo mniejszą inflację), a pandemia tez ich dotyczyła. Drukowanie pieniędzy to problem, duży problem. Tylko większość z Was nie prowadzi firmy, więc nie widzi, że podnoszą Ci ZUS o dużo (w zależności od rodzaju działalności) - ale zrobili z tego kolejny podatek. Jak było PO (a byłem już pełnoletni wtedy, bo głosowałem na nich), to było zupełnie inaczej - tylko ludzie nie pamiętają, nie pamiętają czasów jak nie było autostrad, nie pamiętają czasów jak zwykłe drogi nie miały nawet pobocza, w miastach była dziura na dziurze (tak - gorzej niż teraz), nie pamiętają, że w urzędach nic się nie dało załatwić (a za czasów PO to się znacznie poprawiło - teraz PIS znów to psuje), nie pamiętają, że ludzie kiedyś bali się policji i oni to naprawili i przez wiele lat policja odzyskiwała swoje znaczenie/ szacunek obywateli i ludzie się jej nie bali (co teraz PIS niszczy) itd... PIS zrobił "audyt" PO i nic nie udowodnili, a nadal gadają, że to wina PO, że kradli itd.. Po 89 roku nie było innego rządu co leciał tak w ch.... jak PIS. Kradną, rozwalają państwo, rzucają grosza ludziom i ludzie jakimś cudem dalej na nich głosują. To całe 500 zł które dostawali na początku, jest już nic nie warte - i nie przez pandemię, ale przez drukowanie hajsów, które nie mają pokrycia w wartości. Różnica jest taka, że jak jeszcze raz wygra PIS, ludzie, którzy sobie radzą wyjadą, zmniejszą się wpływy z podatków (tak nie mam w planach więcej wspierać tego darmozjadztwa) i nagle będzie oooo ale tu szaro i ponuro. I zamiast spojrzeć prawdzie w oczy, że to przez to, że głosowaliście na PIS, będziecie żyć w biedzie gadając "to wina PO". Oni też by kradli.
Komentarze
Odśwież9 maja 2023, 18:22
Ja to tylko tu zostawie
Odpisz
9 maja 2023, 18:49
@Iwo_Gal: ja tylko chciałbym przypomnieć o j*banym światowym kryzysie związanym z pandemią
Odpisz
Edytowano - 9 maja 2023, 19:06
@Iwo_Gal: PiS ma taką siłę oddziaływania, taki power, że podniósł swoimi działaniami inflację we wszystkich krajach regionu. Kolejny sukces polskiej polityki zagranicznej!
Odpisz
9 maja 2023, 19:47
@Nanook: Pod koniec 2019 mieliśmy podwyższoną inflację. Co zrobił z tym rząd lub NBP? Nic. Potem jak pierwszej połowie 2021 również mieliśmy symptomy podwyższonej inflacji i znowu nic nie było w tej kwestii robione.
Odpisz
9 maja 2023, 19:51
@Nanook: Ìnflacja jest najwyraźniej zaraźliwa
Odpisz
9 maja 2023, 20:23
@Hamczurk: plus dawanie wszystko ukrom
Odpisz
10 maja 2023, 09:49
@Szarok: Tylko dlaczego WHO się nią jeszcze nie zajęło?
/s
Odpisz
10 maja 2023, 10:10
@Nanook: Porównanie nas do Węgier, to jak porównywanie występów reprezentacji piłki nożnej (jakiegoś w miare dobrze grającego kraju), do reprezentacji San Marino. Sprawdź sobie inflację w Niemczech, Francji, czy nawet w Hiszpanii (którą to się uznaje, że sobie nie radzą). Oni też mieli pandemię, też drukowali hajs, ale nie mieli przy tym rozdawnictwa takiego jak u nas. A te 18% u nas to fikcja. Jest wyższa, tylko nasz rząd co chwilę zmienia sposób liczenia, tak by nie wyglądało, ze jest gorzej niż jest.
Odpisz
11 maja 2023, 07:25
@Mythe: Porównałem z krajami naszego regionu Europy Środkowo-Wschodnjej, ponieważ występujemy w podobnej pozycji jeżeli chodzi o łańcuch dostaw. Bo to jest największe źródło inflacji, a nie domniemane rozdawnictwo, które notabene mamy na niższym poziomie niż kraje Europy Zachodniej (poniżej zamieszczam grafikę z OECD na ten temat). Nie jesteśmy jak Niemcy czy Francja krajem eksportowym, nie jesteśmy najważniejszymi gospodarkami Europy, a za to w odróżnieniu od nich mieliśmy rozwinięte powiązania handlowe z Europą Wschodniej. Nie ma sensu nas porównywać do tych krajów, ponieważ wahania na światowych rynkach dotykają nas w znacznie większy sposób niż najważniejsze gospodarki UE.
Odpisz
11 maja 2023, 07:42
@Mythe: właśnie porównywanie nas z Niemcami lub Francją jest jak porównywanie średniej reprezenatcji z piłki nożnej z San Marino
Nanook ma rację
Odpisz
11 maja 2023, 08:55
@Nanook: Wydajemy mało na służbę zdrowia a dużo na socjale i emerytury. Dlatego w takiej statystyce jesteśmy w takim miejscu
Odpisz
11 maja 2023, 18:00
@Grewest: Owszem, na służbę zdrowia wydajemy bardzo mało. Słusznie, że to zauważyłeś. Aczkolwiek w przypadku zabezpieczeń społecznych tj. wszelkich zasiłków, zapomóg, becikowego, 500+, rent czy emerytur, czyli ogólnie tzw. rozdawnictwa również jesteśmy poniżej średniej i na pewno jesteśmy znacznie niżej od Niemiec i Francji, które pod tym względem przodują w statystykach
Odpisz
12 maja 2023, 22:14
@Nanook: Wiem że to trochę stare dane ale świetnie pokazują poblem. https://kulturaliberalna.pl/wp-content/uploads/2020/01/Raport-socjalny_KL.pdf
Francja wydaje około 14% PKB na emerytury.
Odpisz
15 maja 2023, 10:29
@Grewest: Właśnie nie ma racji. Social to jedno, drugą sprawą jest drukowanie pieniędzy by pokryć ten socjal. Twierdzenie, że to wahania rynków są winne i wszyscy inni, a to co robimy nie ma znaczenia, to jest zachowanie podobne do rządu. Wszyscy winni, Tusk winny, Niemcy winne, a my przecież tacy doskonali.
W latach jak rządziła platforma było tak:
Od 2004 do 2015 roku urosła urosła o 59 proc. W latach 2004-2015 Polska osiągnęła największy skumulowany wzrost PKB wśród państw członkowskich UE; w tym czasie polska gospodarka urosła o prawie 59 proc.
I to nie była kwestia wahań na światowych rynkach... i dało się porównywać do państw UE, a nie mało znaczących z Europy Wschodniej.
Rzucacie wybranymi statystykami, nie patrząc na całość. To co robi rząd ma gigantyczne znaczenie. To rząd może sprawić, że kraj będzie się rozwijał, lub leciał w dół - tak jak teraz to robimy, a takie działania rządu mają długofalowe konsekwencje. Dlatego, PIS na początku mógł się chwalić niskim bezrobociem i innymi rzeczami, które nie były jego zasługą bo leciał na fali tego co przygotowało PO. Tak samo z tym całym rozdawnictwem, bo PO zostawiło kraj w całkiem dobrej kondycji, czego nie można powiedzieć o PiSie po ich 8 latach rządzenia. To co nadrukowali, popsuli, będziemy z tego wychodzić przez najbliższe 10-20 lat... By wrócić do poziomu jaki był przed ich rządami.
Odpisz
Edytowano - 15 maja 2023, 17:31
@Mythe: „Właśnie nie ma racji. Social to jedno, drugą sprawą jest drukowanie pieniędzy by pokryć ten socjal. Twierdzenie, że to wahania rynków są winne i wszyscy inni, a to co robimy nie ma znaczenia, to jest zachowanie podobne do rządu. Wszyscy winni, Tusk winny, Niemcy winne, a my przecież tacy doskonali.”
1. Piotrkacz, bo to pewnie miał być skierowany komentarz, pisał tak jak i ja, że chodzi o to, że w kwestii inflacji sensowniejsze jest porównywanie nas z krajami naszego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, Estonii, Czech czy Litwy, a nie krajów odległych i geograficznie i co gospodarczo jak Francja.
A dlaczego warto porównywać do tych krajów naszego regionu? Bo jest to najłatwiejszy sposób by pokazać, że polityka socjalna ma minimalny wpływ na inflację, a ważniejsze jest położenie kraju w globalnym łańcuchu dostaw. Popatrz na taką Estonię, kraj bardzo liberalny gospodarczo, niskie podatki, niskie wydatki socjalne, a jednak inflacja wyższa niż w takiej Polsce.
2. Twierdzenia, że to wahania rynków są winne, a nie wewnętrzne polityki socjalne państw to nie są słowa naszego rzadu. To są słowa ekonomicznego noblisty Josepha Stiglitza, który wraz z ekonomistką Irą Regmi doszli do wniosku, że „dzisiejsza inflacja wynika przede wszystkim z sektorowych zakłóceń po stronie podaży w efekcie pandemii COVID-19 i zerwanych łańcuchów dostaw oraz szoku cen energii i żywności pod wpływem inwazji Rosji na Ukrainę.”. Jest to inflacja podażowa, a nie popytowa. A to znaczy, że to nie zwiększona polityka fiskalna, nie nadmierne wydatki w pandemii są źródłem inflacji, a wspomniane wyżej powody. Na temat ich metodologii i argumentów możesz więcej przeczytać w ich tekście p.t. „The Causes of and Responses to Today’s Inflation” sprzed 5 miesięcy, więc dość współczesna publikacja.
3. „Wszyscy winni, Tusk winny, Niemcy winne, a my przecież tacy doskonali.”
Nie przypominam sobie by rząd oskarżał Tuska czy Niemcy o tę inflację, ale to nie jest ważne dla naszej rozmowy. Nie kieruję się opiniami rządu, a argumentacją ekonomistów.
„W latach jak rządziła platforma było tak:
Od 2004 do 2015 roku urosła urosła o 59 proc. W latach 2004-2015 Polska osiągnęła największy skumulowany wzrost PKB wśród państw członkowskich UE; w tym czasie polska gospodarka urosła o prawie 59 proc.”
Ale jak to sie ma do naszej rozmowy na temat inflacji?
„I to nie była kwestia wahań na światowych rynkach... i dało się porównywać do państw UE, a nie mało znaczących z Europy Wschodniej.”
No jednak była. W 2009 roku, czyli za rządów PO, PKB nam spadło o 100 miliardów dolarów. Czy była to wina polityki gospodarczej Tuska? Oczywiście, że nie. Był to po prostu efekt światowego kryzysu finansowego, który wówczas dotknął każdego. Tak samo obecna inflacja w Polsce nie jest winą polityki PiSu, a jest spowodowana kryzysem światowym.
Odpisz
15 maja 2023, 17:33
@Nanook: „Rzucacie wybranymi statystykami, nie patrząc na całość.”
No skoro dyskutujemy na temat inflacji to podrzuciliśmy statystyki dotyczące inflacji. Jeżeli uważasz, że są jakieś inne „całościowe” statystyki, które pomijamy, a które odnoszą się do tematu, o którym dyskutujemy to również śmiało wrzucaj. Chętnie się nauczę nowych danych i przekonam się do twojego punktu widzenia.
„To co robi rząd ma gigantyczne znaczenie. To rząd może sprawić, że kraj będzie się rozwijał, lub leciał w dół - tak jak teraz to robimy, a takie działania rządu mają długofalowe konsekwencje.”
Zgadzam się z pierwszą częścią (z zastrzeżeniem, że działania rządu nie mają dużego wpływu na światowe kryzysy), ale nie zgodzę sie z drugą. Nie lecimy w dół, wręcz przeciwnie. Wszystkie statystyki gospodarcze nam lecą na plus. Tak jak nie lubię PiSu to jeżeli chodzi o gospodarkę idzie im, wbrew temu co często pokazują memy, całkiem nieźle.
„Dlatego, PIS na początku mógł się chwalić niskim bezrobociem i innymi rzeczami, które nie były jego zasługą bo leciał na fali tego co przygotowało PO. Tak samo z tym całym rozdawnictwem, bo PO zostawiło kraj w całkiem dobrej kondycji, czego nie można powiedzieć o PiSie po ich 8 latach rządzenia. To co nadrukowali, popsuli, będziemy z tego wychodzić przez najbliższe 10-20 lat... By wrócić do poziomu jaki był przed ich rządami.”
Niskim bezrobociem? W 2015 roku mieliśmy bezrobocie na poziomie 12%, obecnie mamy bezrobocie na poziomie 5,4%. To ponad dwa razy mniej. Wybrałeś statystykę, która przeczy temu co chcesz przekazać. Co do „innych rzeczy” i „tego całego rozdawnictwa” to jestem ciekaw o jakie wskaźniki dokładnie Ci chodzi. Byłbym wdzięczny jakbyś wytłumaczył czemu uważasz, że nasz kraj jest w tragicznej kondycji i mamy popsutą gospodarkę, z której będziemy wychodzić 10-20 lat.
Odpisz
15 maja 2023, 17:46
@Nanook: chryste, szanuję Cię ale to jest strona z memami, po co taka ściana tekstu xd?
Odpisz
15 maja 2023, 17:46
@Grewest: Rzeczywiście wydatki rodzinne mamy dość wysokie. Dziękuję za dane i raport, który podesłałeś. To się pokrywa z najnowszymi danymi OECD i rzeczywiście jesteśmy w czołówce, bo wydajemy trochę ponad 3% PKB na programy rodzinne. Zarzut jednak dotyczył rozdawnictwa, czyli jak mniemam wydatków socjalnych, więc odnosiłem się do tej całosciowej statystyki. I tam już jesteśmy poniżej średniej (dane z 2019 roku, ale OECD nie ma nowszych).
Odpisz
15 maja 2023, 17:48
@Hamczurk: PiS mi płaci 80 groszy za każde 100 słów, więc muszę zapełniać komentarze ścianą tekstu.
Nie no, w pracy mi się nudziło po prostu xd
Odpisz
Edytowano - 15 maja 2023, 17:50
@Nanook: odnośnie Jego postawy, niestety nasz kraj jest trochę podzielony na dwa obozy: PiS i PO (zwłaszcza wśród starszych), sprzyja temu podział telewizji
TVP - pro-PiS
TVN - anty-PiS
TV jako jedno z głównych mediów ma duże znaczenie, według mnie publiczna powinna być niezależna, no ale wiadomo, żaden rząd tego nie wprowadzi
Niestety mało jest ludzi jak Ty, którzy patrzą w pierwszej kolejności na statystyki
Odpisz
14 maja 2023, 18:48
Po trupach do celu
Odpisz
9 maja 2023, 13:45
*Tu wstaw Mercy z overwatcha wystawiającą rękę a na jej głowie wstaw logo Konfederacji*
Odpisz
9 maja 2023, 16:48
@ptasznik5: następnie Konfederacja montuje na wagoniku piłę tarczową, uruchamia wagonik a następnie zaczyna ratować wszystkich mężczyzn z torów
Odpisz
9 maja 2023, 18:02
@Michaelli: ah yes, battle Mercy
Odpisz
9 maja 2023, 18:15
@ptasznik5: Jestem tylko rzemieślnikiem, który realizuje wizję bez mieszania się w politykę
Odpisz
9 maja 2023, 19:41
@IkarAviator: arigato
Odpisz
11 maja 2023, 07:35
@ptasznik5: Obawiam się, że tutaj pomoże tylko PPPP.
Odpisz
10 maja 2023, 10:06
Ludzie którzy myślą tak jak twórca tego mema to dość spory problem. Zaraz ktoś napisze, bo inne kraje też mają inflację, bo była pandemia. Tylko, ze wykresy trzeba umieć czytać. I potem są maniacy, co porównają nas do Węgier (chyba to juz się stało) zamiast to Niemiec (które mają dużo mniejszą inflację), a pandemia tez ich dotyczyła. Drukowanie pieniędzy to problem, duży problem. Tylko większość z Was nie prowadzi firmy, więc nie widzi, że podnoszą Ci ZUS o dużo (w zależności od rodzaju działalności) - ale zrobili z tego kolejny podatek. Jak było PO (a byłem już pełnoletni wtedy, bo głosowałem na nich), to było zupełnie inaczej - tylko ludzie nie pamiętają, nie pamiętają czasów jak nie było autostrad, nie pamiętają czasów jak zwykłe drogi nie miały nawet pobocza, w miastach była dziura na dziurze (tak - gorzej niż teraz), nie pamiętają, że w urzędach nic się nie dało załatwić (a za czasów PO to się znacznie poprawiło - teraz PIS znów to psuje), nie pamiętają, że ludzie kiedyś bali się policji i oni to naprawili i przez wiele lat policja odzyskiwała swoje znaczenie/ szacunek obywateli i ludzie się jej nie bali (co teraz PIS niszczy) itd... PIS zrobił "audyt" PO i nic nie udowodnili, a nadal gadają, że to wina PO, że kradli itd.. Po 89 roku nie było innego rządu co leciał tak w ch.... jak PIS. Kradną, rozwalają państwo, rzucają grosza ludziom i ludzie jakimś cudem dalej na nich głosują. To całe 500 zł które dostawali na początku, jest już nic nie warte - i nie przez pandemię, ale przez drukowanie hajsów, które nie mają pokrycia w wartości. Różnica jest taka, że jak jeszcze raz wygra PIS, ludzie, którzy sobie radzą wyjadą, zmniejszą się wpływy z podatków (tak nie mam w planach więcej wspierać tego darmozjadztwa) i nagle będzie oooo ale tu szaro i ponuro. I zamiast spojrzeć prawdzie w oczy, że to przez to, że głosowaliście na PIS, będziecie żyć w biedzie gadając "to wina PO". Oni też by kradli.
Odpisz
10 maja 2023, 09:50
Polska polityka...
Odpisz
9 maja 2023, 18:25
Ja rozumiem frustrację, też w Polsce żyję, ale op się nawdychał za dużo symetryzmu.
Odpisz
9 maja 2023, 18:03
Imo niebieski jedzie szybciej
Odpisz
10 maja 2023, 22:22
@Murarzowa: pomijając sens polityczny, to chyba lepiej żeby jeździł szybciej. Wolałbym zostać szybko zabity niż powoli miażdżony jeszcze na żywca
Odpisz
11 maja 2023, 02:12
@PyraJejanska: im wolniejszy tym więcej czasu żeby spie....ić
Odpisz
12 maja 2023, 21:06
@Murarzowa: Nie jeśli jesteś przywiązany do torów tho
Odpisz
9 maja 2023, 14:45
*tu wstaw Gerlata z Wiedźmina 3: Dziki Gon gry roku z tekstem "...jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale."*
Odpisz
9 maja 2023, 12:59
Wytłumacz ktoś
Odpisz
9 maja 2023, 13:01
@Schabowy_nie_mielony: PiS PO jedno zło, dźwignia nie zatrzymuje tego gówna na torach tylko zmoenia kolor
Odpisz