Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Ważne informacje:

  1. Komentarz obrazkowy musi być powiązany z komentowanym obrazkiem
  2. ZABRONIONE są obraźliwe, wulgarne obrazki
  3. ZABRONIONE są obrazki przedstawiające osoby w pozach prowokacyjnych oraz zbliżenia piersi, pośladków i inne treści o podobnym charakterze.

Komentarze

Odśwież
Avatar misko02

18 marca 2015, 16:13

Nie wiem po co są np. religia, muzyka, plastyka... One są kompletnie nie potrzebne jak dla mnie :/

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (65)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (65)
Avatar misko02

23 czerwca 2019, 14:37

@Jadczukov: 4 letni komentarz, weź to pod uwagę, nie mogę Ci udowodnić, ale wtedy nie miałem takiego avatara.
Druga sprawa jest taka, że znak Grammar Nazi na profilowym nie miał oznaczać że jestem Gramatycznym Nazistą, tylko jest to podzielona na 3 części profilówka przedstawiająca rzeczy charakterystyczne moim zdaniem dla jeja.pl tj. Alcatraz, legendarna kanapka Jacka oraz grammar Nazi których kiedyś był tu wysyp, jeszcze logo jeja i mój nick.
Muszę przyznać że żenuje mnie trochę ten avatar ale jakoś z sentymentu nie chcę go zmieniać

Avatar Jadczukov

Edytowano - 23 czerwca 2019, 21:47

@misko02: Tak samo z Rosją na przełomie XIX i XX wieku. Żenuje mnie, ale jakoś nie chcę zmieniać

Avatar misko02

21 marca 2015, 20:36

ale patrzcie: On wie tyle co my i jeszcze więcej, podstawowa wiedza jest obowiązkowa, conamniej ta umiejętność składania wyrazow w zdanie w różnych językach, oraz policzenie najprostszych rzeczy, nie mówię już o Religi/Muzyce i plastyce które jak powiedziałem są dla mnie NIEPOTRZEBNE
A jak mamy wiedzę podstawową, to szkolimy się jeden punkt

Avatar figaro19

18 marca 2015, 16:02

Najbardziej przydatne przedmioty w szkole to matematyka i angielski, najmniej - plastyka i WDŻ.

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (19)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (19)
Avatar
RhobarIII

18 marca 2015, 19:41

@MrStick: Ja mam inne... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Avatar szafirowy01

18 marca 2015, 19:57

@bylejakbylegdzie: No jest. Tylko że ja na tych lekcjach nie miałem praktycznie nic - w jednym z dwóch najlepszych liceów w mieście.

Avatar GRRacz

18 marca 2015, 19:48

a nauczyciel odpowie "nie pyskuj"

Avatar Mnich1

18 marca 2015, 19:44

A dlatego to możliwe że nauczyciel zna swój przedmiot doskonale w każdym calu (a przynajmniej powinien), Ty jako uczeń uczysz się szczątkowych teoretycznie najważniejszych informacji i po sprawdzianie nie jesteś już z tego odpytywany, nauczyciel zawsze to musi wiedzieć.

Avatar arki316

Edytowano - 18 marca 2015, 18:38

I to ma być niby taki sposób na inteligentną ripostę dla nauczyciela? Głupota moi drodzy! Nauczyciele też byli dziećmi i też musieli się uczyć WSZYSTKIEGO na o wiele większym poziomie niż w dzisiejszych czasach. Spytajcie rodziców czy mieli nieprzygotowania, urodziny miesiąca, twój szczęśliwy numerek i inne wynalazki samorządów szkolnych albo czy kogoś obchodziło, że oni musieli się zajmować młodszym rodzeństwem. Mało tego aby być nauczycielem musisz zgłębić swój przedmiot na poziomie jakiego nawet nigdy nie będzie ci dane nauczać. Często uczeń ma problem z nauczeniem się chociażby podstaw języka - a teraz wyobraźcie sobie, że jeden nauczyciel ma wykładać 2! Znać gramatykę, pisownię, kilkanaście tysięcy słów i przywoływać je z pamięci ot tak - na zawołanie. A to tylko 2 przedmioty, a gdzie polski, matma? I wszystko na poziomie pozwalającym uczyć.

Avatar bylejakbylegdzie

18 marca 2015, 18:46

@arki316: tyle że wielu nauczycieli uczy cię tego co będzie na lekcji przed lekcją ale racja mieli trudniej kiedy się uczyli

wielu nauczycieli też uczy wielu przedmiotów, sam widziałem takiego co uczy aż 3

w dodatku nauczenie dzisiejszego programu to nic trudnego wystarczy siedzieć i słuchać tyle że dzisiaj typowy uczień to po prostu osoba która ma zero szacunku do nauczyciela, gada, nic nie robi na lekcji

co do rodzeństwa to nawet teraz mają to gdzieś nawet mają gdzieś to że dopiero po 19 w domu jesteś a o 5 wstajesz

ps. co to urodziny miesiąca? mimo wielu lat prostej edukacji nigdy o tym nie słyszałem

Avatar arki316

18 marca 2015, 18:58

@bylejakbylegdzie: Tak, czasami faktycznie nauczyciel uczy się czegoś przed lekcją, ale wielu tylko powtarza lub przegląda to co zaplanowało na lekcję. Ja nie robię tego nigdy.
Powiem tak z własnego doświadczenia - uczniowie gadają i przeszkadzają na lekcji, potem twierdzą, że czegoś nie rozumieją a żeby było jeszcze weselej, potem oczekują od nauczyciela zrozumienia gdy nagle to oni chcą być wysłuchani. Dam przykład - klasa pełna łobuzów dostaje za karę zapowiedzianą kartkówkę a następnie próbuje ją przełożyć, bo tego dnia będą też mieli sprawdzian. Dlaczego miałabym ją przełożyć? Przecież to jedna z najcenniejszych lekcji jakie mogą dostać - lekcja konsekwencji!

Urodziny miesiąca - jeden z wynalazków szkoły w której pracowałam. Chodzi o to, że w dzień będący też numerem miesiąca jak 02.02 (2 luty) czy 03.03 (3 marca) nie wolno pytać czy robić kartkówek niezapowiedzianych

Avatar bylejakbylegdzie

18 marca 2015, 19:12

@arki316: racja to jak się niektórzy czepiają się nauczyciela "że nie potrafi uczyć" bo zamiast go słuchać to gadają i przeszkadzają też innym jest nawet częstym widokiem dzisiaj a te urodziny miesiąca to chyba najbardziej idiotyczna rzecz jaką mogli wymyślić bo nauczyciel i tak często nie pyta (głównie za karę lub jak ocen brak ewentualnie jak ktoś jest nieaktywny) a są na tyle mili by zapowiedzieć kartkówkę (zazwyczaj) a takie urodziny miesiąca wytrącają nauczycielowi jego jedyną efektywną broń z ręki bo uwagi itp. nic nigdy nie dają

Avatar arki316

Edytowano - 18 marca 2015, 19:20

@bylejakbylegdzie: tak, a najlepsi są uczniowie, którzy całą lekcję gapią się w telefon a wezwani by rozwiązać przykład stwierdzają "ale ja tego nie rozumiem"

Avatar KlamliwyLukas14

18 marca 2015, 16:31

Nauczyciel nie jest wstanie tego robić, bo jak taki Jan Nowak uczy matematyki, to się nie rozdwoji żeby iść do innej klasy.Każdy nauczyciel zdał studia z kierunkiem który on uczy teraz więc nie będzie rysował, śpiewał i mówił przypadki(chociaż pewnie to umie) tylko będzie właśnie dzielił się wiedzą ze szkoły.

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (4)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (4)
Avatar niechcemisie

18 marca 2015, 18:39

@Darwineek: Prawdę mówiąc, w mojej szkole na części przedmiotów tak jest. Nauczyciel od techniki i edb powiedział że uczenie się techniki w teori niema sensu, więc będzie dla nas "pobłażliwy" (zabrakło mi słowa) i ogólnie to wystarczy że będziemy mieli wypełnione zeszyty i ogarniali o czym jest lekcja. I w ten sposób na połowie wszystkich lekcji przez 20 min przepisujemy notatkę a potem mamy być tylko cicho, a na reszcie wszystkich lekcji edb oglądamy film w stylu "Pojutrze" albo "Epicentrum" żeby były pasujące do tematu np zachowanie podczas powodzi. A teraz na technice uczymy się szyć i wiązać krawaty, bo sami go o to poprosiliśmy. Podobnie jest u nas na niektórych lekcjach, ale niestety nasza ruda matematyczka (wychowawczyni) nie pozwala np. iść przewodniczącemu samorządu szkolnego na zebranie "bo przecież jest matematyka"(mimo iż dostałem się z nim do konkursu rejonowego, a on do Wojewódzkiego z matmy) albo nawet na konkursy między szkolne z innych przedmiotów nas nie wypuszcza" bo matematyka" także wszystko zależy od nauczyciel.

Avatar arki316

18 marca 2015, 18:48

@Darwineek: w szkołach byłaby za duża rotacja. Trzeba by ciągle zatrudniać i zwalniać nauczycieli, bo raz jest zapotrzebowanie na biologa a raz na chemika itd. Wątpię też by szkoła zatrudniała nauczyciela tylko dla 2-3 uczniów lubiących fizykę, nie mówiąc o samych nauczycielach, którzy też nie byliby zainteresowani pracą na 1-2 godziny w szkole i szukaniem zajęcia po kilku placówkach. Rozsądne byłoby gdyby uczniowie mieli obowiązkową podstawę np: polski, matma, 2 języki i po jednej godzinie każdego innego przedmiotu i we własnym zakresie decydowali które przedmioty pragną poszerzać - wtedy nauczyciele musieliby je wykładać w taki sposób by uczniowie chcieli na nie chodzić. Żeby nie było tak, że jeden uczeń opuszcza szkołę po 5 godzinach a drugi po 9 dałabym pewną liczbę zajęć obowiązkowych ale podlegających pod indywidualny wybór ucznia czyli "musisz być w szkole do 14:00, kończysz o 12:00 i te dwie godziny możesz spędzić na wybranym przez siebie przedmiocie"

Avatar borixon

18 marca 2015, 17:53

Ma chłopak rację.....

Avatar CombatWombat

18 marca 2015, 17:49

Było.

Avatar VanQuisch

18 marca 2015, 17:43

Mój dziadek jak był nauczycielem to uczył chyba wszystkiego.

Avatar zele222

18 marca 2015, 17:26

Połowę religii żartujemy z siostrą

Avatar Smashrum

18 marca 2015, 17:13

nauczyciele też musieli się kiedyś uczyć. znam to z doświadczenia.

Avatar Mozgowiec

18 marca 2015, 16:52

Ah, te wasze filozoficzne komentarze.

Avatar monho25

Edytowano - 18 marca 2015, 16:46

To czego uczy się uczeń jest jedynie ułamkiem tego, co umie nauczyciel. Gdyby kazali uczyć Ci się wszystkiego, co wie, to by chyba mózg Ci wybuchł. Ludzie, w szkole uczą was rzeczy podstawowych, o których trzeba wiedzieć. A chyba najlepiej jest jak ktoś Cię uczy tego, w czym się specjalizuje? Dlatego są osobni nauczyciele. Szkoła pomaga też w odnalezieniu dziedziny, która Ci się spodoba. Po to są rozszerzenia w liceum czy technikum, żeby uczyć się później tego, co będzie Ci potrzebne.

Avatar Affing

18 marca 2015, 16:12

Masz naj <3

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Wziuuum

Działa

Szanuję ich najmocniej

Opis pasuje

Żono, podaj mi pastę do butów, idę robić karierę

Ło :0

Zobacz więcej popularnych memówpopularne memy strzałka