Ech, żaboni, może ktoś z was przeczyta historię mojego spie**olenia..
> 22 lvl, zaoczna studbaza bo pracuję jako burzliwy kuc, a rodzice nalegają żebym jednak jakieś studia skończył.
> Jest piątek wieczór, jakoś w styczniu.
> Siedzę w pokoju, lurkuję Kurachen i coś tam kompiluję.
> Wchodzi tate.
> Cześć anon, masz jakieś plany na weekend?
> Nie, raczej nie.
> Tate zmieszany.
> Dlaczego nie wychodzisz ze znajomymi?
> Rozmowa ciągnie się przez jakieś pięć minut.
> Tate pyta o dziewczyny i moich „przyjaciół”.
> Próbuję krążyć, żeby nie dać po sobie poznać że nie mam przyjaciół ani żadnego doświadczenia z dziewczynami, ale on wie.
> Dobra, anon, po prostu daj mi znać jeśli kiedyś będziesz chciał gdzieś wyjść albo pojechać - możesz pożyczyć samochód kiedy tylko chcesz.
> Tate poklepał mnie po plecach i wyszedł, a ja wróciłem do lurkowania.
> Skończyło się picie w moim pokoju.
> Wyszedłem do kuchni.
> Z pokoju gościnnego słyszę płacz mojego ojca.
> Patrzy na moje zdjęcia z albumu rodzinnego.
> Cześć, tato.
> Tate próbuje ukryć przede mną że płakał.
> Wychodzę dzisiaj z kilkoma znajomymi, czy mogę wziąć samochód?
> Ten uczuć, gdy nigdy nie widziałeś tyle szczęścia w oczach ojca.
> Jasne, kolego!
> Tate wstaje i mnie przytula.
> Ubieram się, wsiadam do auta i odjeżdżam.
> Jadę na pusty parking na przedmieściach.
> Kładę się spać na tylnym siedzeniu i wracam do domu następnego dnia rano.
> Mówię, że całą noc byłem z przyjaciółmi.
> Tata przytula mnie znów.
Komentarze
Odśwież9 lipca 2019, 00:14
To chyba było nawiązanie do takiej pasty
Ps: sory za odkopanie
Ech, żaboni, może ktoś z was przeczyta historię mojego spie**olenia..
> 22 lvl, zaoczna studbaza bo pracuję jako burzliwy kuc, a rodzice nalegają żebym jednak jakieś studia skończył.
> Jest piątek wieczór, jakoś w styczniu.
> Siedzę w pokoju, lurkuję Kurachen i coś tam kompiluję.
> Wchodzi tate.
> Cześć anon, masz jakieś plany na weekend?
> Nie, raczej nie.
> Tate zmieszany.
> Dlaczego nie wychodzisz ze znajomymi?
> Rozmowa ciągnie się przez jakieś pięć minut.
> Tate pyta o dziewczyny i moich „przyjaciół”.
> Próbuję krążyć, żeby nie dać po sobie poznać że nie mam przyjaciół ani żadnego doświadczenia z dziewczynami, ale on wie.
> Dobra, anon, po prostu daj mi znać jeśli kiedyś będziesz chciał gdzieś wyjść albo pojechać - możesz pożyczyć samochód kiedy tylko chcesz.
> Tate poklepał mnie po plecach i wyszedł, a ja wróciłem do lurkowania.
> Skończyło się picie w moim pokoju.
> Wyszedłem do kuchni.
> Z pokoju gościnnego słyszę płacz mojego ojca.
> Patrzy na moje zdjęcia z albumu rodzinnego.
> Cześć, tato.
> Tate próbuje ukryć przede mną że płakał.
> Wychodzę dzisiaj z kilkoma znajomymi, czy mogę wziąć samochód?
> Ten uczuć, gdy nigdy nie widziałeś tyle szczęścia w oczach ojca.
> Jasne, kolego!
> Tate wstaje i mnie przytula.
> Ubieram się, wsiadam do auta i odjeżdżam.
> Jadę na pusty parking na przedmieściach.
> Kładę się spać na tylnym siedzeniu i wracam do domu następnego dnia rano.
> Mówię, że całą noc byłem z przyjaciółmi.
> Tata przytula mnie znów.
Robię tak co weekend, już kilka miesięcy.
Odpisz
14 czerwca 2015, 09:34
Smutne.
Odpisz
14 czerwca 2015, 00:01
Heh. Tak śmieszne bardzo śmieszne (i przede wszystkim sprytne).
Odpisz
13 czerwca 2015, 21:12
Skoro jesteś Forever Alone'm to ciekawe co robisz po 21 na dworze :P
Odpisz
13 czerwca 2015, 21:20
chodzi nago po podwórku
Odpisz
13 czerwca 2015, 21:57
idzie na dzifki sie pobawić
Odpisz
13 czerwca 2015, 23:08
@Kupaz: Idzie na dz*wki się pobawić. *
Odpisz
13 czerwca 2015, 22:52
Zastrosce ja jesce nie jezdem duzy aby wyhodzic z haty wiecorem
Odpisz
9 lipca 2015, 12:50
Łał, to takie smutne, ić sie pociońć.
Odpisz
13 czerwca 2015, 22:09
Odpisz
13 czerwca 2015, 21:27
JEJA POPRAWI CI HUMOR niezależnie od wieku... i tak dalej i tak dalej
Odpisz
13 czerwca 2015, 21:08
To takie przykre.
Odpisz