Ja tam nie używam antywirusa od 5 lat. Jeżeli się patrzy na to, co się robi, żadnego wirusa nie da się złapać. W sumie antywirus to kolejny wirus zjadający pamięć. A jak coś i tak pierdyknie, formatowanie i stawianie wszystkiego na nowo to kwestia pół godziny.
@Krzyniu: Ten komputer miał być mi potrzebny do użytku, a nie do eksperymentów. Ponieważ moja siostra zalała 2 moje komputery i został 1 to ten kupiono. Już i tak ma 2 ekrany a przy tym 4-bity więc go już często nie używam.
Komentarze
Odśwież10 marca 2016, 08:03
Ja tam nie używam antywirusa od 5 lat. Jeżeli się patrzy na to, co się robi, żadnego wirusa nie da się złapać. W sumie antywirus to kolejny wirus zjadający pamięć. A jak coś i tak pierdyknie, formatowanie i stawianie wszystkiego na nowo to kwestia pół godziny.
Odpisz
25 marca 2016, 15:20
@Krzyniu: Ja nie instalowałem tego antywirusa. Komputer na którym to robiłem był bez systemu (zainstalowano Vistę) a przy tym dali mi tego antywirusa.
Odpisz
25 marca 2016, 15:25
no to formatujesz i po problemie. ani visty, ani antywirusa
Odpisz
Edytowano - 25 marca 2016, 16:39
@Krzyniu: Ten komputer miał być mi potrzebny do użytku, a nie do eksperymentów. Ponieważ moja siostra zalała 2 moje komputery i został 1 to ten kupiono. Już i tak ma 2 ekrany a przy tym 4-bity więc go już często nie używam.
Odpisz
7 kwietnia 2016, 07:17
@Krzyniu: Nawet przeglądając jeja możesz złapać virusa...
Virus ogólnie jest jak rak,nie ma rzeczy od której go nie dostaniesz
Odpisz