Ja miałam tak, ale nie ze związkiem tylko z jednym gościem (tylko się kumplowaliśmy jak coś). Przez sporą część naszej znajomości był z...em, nic do niego nie dochodziło, każdego wyzywał (a potem mi się żalił, że nikt go nie lubi)
Trzymałam z nim tylko dlatego że czasami dało się z nim normalnie pogadać + byłam ciekawa co ma teraz do powiedzenia. Ostatecznie zerwałam z nim przyjaźń, bo nie dość, że z czasem zaczął wk...iac mnie za mocno to jeszcze relacje z jedną z moich bliskich przyjaciółek zaczęły się psuć przez co uznałam, że skoro nie mogę już się przyjaźnić z ważną dla mnie osobą to ze z...em który tylko marnuje mi czas tym bardziej.
Komentarze
Odśwież2 września 2022, 10:51
Ja miałam tak, ale nie ze związkiem tylko z jednym gościem (tylko się kumplowaliśmy jak coś). Przez sporą część naszej znajomości był z...em, nic do niego nie dochodziło, każdego wyzywał (a potem mi się żalił, że nikt go nie lubi)
Trzymałam z nim tylko dlatego że czasami dało się z nim normalnie pogadać + byłam ciekawa co ma teraz do powiedzenia. Ostatecznie zerwałam z nim przyjaźń, bo nie dość, że z czasem zaczął wk...iac mnie za mocno to jeszcze relacje z jedną z moich bliskich przyjaciółek zaczęły się psuć przez co uznałam, że skoro nie mogę już się przyjaźnić z ważną dla mnie osobą to ze z...em który tylko marnuje mi czas tym bardziej.
Odpisz
31 sierpnia 2022, 09:55
Kiedy mija już 20 lat, a największym zaniedbaniem z jego strony było pójście na piwo z kolegami bez informowania
Odpisz
31 sierpnia 2022, 09:25
K*biety:
Odpisz
31 sierpnia 2022, 08:40
Ale on nie zabijał tylko prowadził do świata umarłych
Odpisz