Jak byłem mały, łapałem kury na podwórku u dziadka. Byłem tak zawzięty, że w końcu przywykły, że muszą odbębnić swój czas bycia noszonymi na rękach. Ale kuzynka nie przywykła do kur. Bała się ich, a ja miałem przyjemność z ganiania ją po podwórku z kurczakami w rękach krzycząc "No weź pogłaskaj! Nie gryzie!"
Komentarze
Odśwież24 listopada 2023, 08:13
Nie zadzieraj z kogutami, to niezłe zabijaki.
Odpisz
20 listopada 2023, 19:56
Jak byłem mały, łapałem kury na podwórku u dziadka. Byłem tak zawzięty, że w końcu przywykły, że muszą odbębnić swój czas bycia noszonymi na rękach. Ale kuzynka nie przywykła do kur. Bała się ich, a ja miałem przyjemność z ganiania ją po podwórku z kurczakami w rękach krzycząc "No weź pogłaskaj! Nie gryzie!"
Miałem zarąbiste dzieciństwo
Odpisz
21 listopada 2023, 07:10
@IkarAviator: powiem ci że miałem też podobnie
Odpisz